• pracownik

    Predystrybucja , czyli dzielenie efektów pracy wykonanej przez pracownika,

    w wykonaniu tych, którzy pracy się brzydzą, czyli związkowców, urzędników państwowych, amatorów od podgrzewania stołków. Nie tędy droga.

    Celowo napisałem pracownika, a nie robotnika, bo dzisiaj robotnik, nawet przy prostych pracach z nowoczesną technologią się styka, mam na myśli sprzątanie,

    ciągnika z nowoczesnymi narzędziami, na przykład do usuwania śniegu.

    Czasy mamy takie, że człowiek z wiedzą, inteligencją, do poziomu szkoły podstawowej – nie ma co szukać, na współczesnym rynku pracy, może być tylko kandydatem do państwowego zasiłku, żeby z głodu nie zszedł był.

    To wszystkich profesji dotyczy, od babci klozetowej do profesora uniwersytetu.

    Twierdzi się, ostatnio dość powszechnie, że nowoczesna technologia zabiera ludziom pracę. Od miotły się zaczęło, w XVIII wieku tkacze umierali ze strachu,

    że im maszyny tkackie, do tego napędzane maszyną parową zabiorą pracę. Pierwsze krosno mechaniczne powstało w 1785 roku, bardzo się rozpowszechniły,

    jeszcze krótko po II wojnie, krosna z ręcznym napędem pracowały, na polskiej

    wsi, z autopsji je znam, jak rozpoczynałem pracę zawodową, to jeszcze krosno

    wyprodukowane w XIX wieku pracowały w polskim przemyśle. Obecnie wychodzą z użytku, razem z nimi tkaniny.

    Tempo zmian jest tak wielkie, nie nadąża za tymi zmianami nasze myślenie.Tak, na lewicy „piłowanie rogów kapitalizmu” przy pomocy samej tylko redystrybucji budziło zawsze spore zastrzeżenia, jako że połowiczne reformy proponowane przez pseudolewicowych „fałszywych przyjaciół ludu” (to chyba cytata z Lenina), a obecnie przez takich pseudo-postępowców jak np. cytowany ostatnio na pańskim blogu przez „Wyzyska” prof. Michael Hudson, mają na celu, i to po raz kolejny, po Keynesie i jego mniej lub bardziej zdolnych naśladowcach, reanimację, dogorywającego trupa, jakim jest przecież, i to od od dawna, kapitalizm. Kto więc wie, może Trump chce przyspieszyć rewolucję, zmuszając do niej rozleniwionych przez zasiłki roboli (proles) poprzez odebranie im tych zasiłków (jeśli rzeczywiście ma takowe zamiary)? Sądźmy ludzi po ich skutkach ich czynów, a nie po tym, co nam się wydaje, że oni reprezentują czy szczególnie po tym, co oni głoszą. Przypominam, że Tońco Blair obiecywał etyczną politykę zagraniczną, a wyszła z tego brytyjsko-amerykańska agresja na Irak.

    Od dwudziestu lat użytkuję pojazd z zasilaniem w paliwo, elektryczność –

    a moja świadomość jest jeszcze przy gaźniku z pływakiem, cewki indukcyjnej nie mogę poszukać, nie wiem gdzie ona jest.

    Wiele nowych problemów się pojawiło, właśnie w związku z pracą, umysł

    współczesnego człowieka , za tym wszystkim nie może nadążyć. Wielkie zmiany nas czekają, mnie już nie, bo jestem stary, to też nie jest prawdą, bo prawie bez przerwy muszę się uczyć czegoś nowego.Oczywiste jest, że biznes nie jest zainteresowany pełnym zatrudnieniem a więc używa on wszystkich dostępnych środków politycznego wpływu, by podtrzymać istnienie owej rezerwowej armii pracy (NIE „rezerwowej armii bezrobotnych”). Tyle, że tak postępując, kapitaliści szkodzą oni samym sobie, jako że obniżają oni tym samym popyt i tym samym także i swoje własne zyski. Nie pamiętam, czy Kalecki to zauważył, ale obawiam się, że raczej nie – inaczej jego uczniowie, u których pobierałem nauki z teorii ekonomii w dawnej SGPiS, na pewno zwrócili by na to uwagę (albo też ja tego nie pamiętam).

    5. Oczywiste też jest, imigracja zarobkowa jest zawsze w interesie kapitału, a wbrew interesom pracy. Dlatego też australijscy laburzyści, kiedy jeszcze byli oni partią lewicowa, a nie, jak dziś „alternatywną partią liberalną” („Alternative Liberal Party” – gra słów oparta na podobieństwie do „Australian Labor Party”) byli przeciwnikami imigracji zarobkowej do Australii. Popatrzmy zresztą na sytuację Ukraińców w Polsce i Polaków w W. Brytanii (wł. UK). Otóż Ukraińscy psuja rynek pracy w Polsce, akceptując niższe zarobki i gorsze warunki pracy niż Polacy, tak samo jak Polacy psują rynek pracy w UK, a akceptując tam niższe zarobki i gorsze warunki pracy niż Brytyjczycy. Różnica jest tylko taka, że Brytyjczycy powiedzieli wyraźne NIE takim praktykom, a Polacy się na to wciąż nie mogą zdobyć, jako że oficjalna, reżymowa propaganda wciąż ukrywa przed Polakami to, że Polska do UE de facto dopłaca, że to otrzymujemy z Brukseli to jest znacznie mniej niż to, co tracimy, głównie w postaci transferu zysków z zachodnioeuropejskich firm działających w Polsce na Zachód, do bogatych państw tzw. Starej Unii, a przede wszystkim do Niemiec. 

    Żeby móc pisać, muszę być zdrowy, bez tabletek, bo tabletka, niby pomaga, ale jednocześnie podtruwa niszczy system neurobiologiczny człowieka.

    Pilot samolotu pasażerskiego dostaje zawału, w trakcie startu. Taki przypadek można wykluczyć, zmniejszyć prawdopodobieństwo takiego zdarzenia prawie do zera. Odpowiednimi badaniami stanu zdrowia, można to zrobić, wtedy, mogłoby się okazać , że jedna trzecia populacji , pilotów, powinna być odsunięta od

    wykonywania tej funkcji.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :